Odkurzacz akumulatorowy - fajna zabawka ;)
Już od dłuższego czasu payback zamęczał mnie mailami że wraz z nadejściem lutego część moich punktów przepadnie, sprawę odkładałem z dnia na dzień - właściwie nie wiedząc co mógłbym chcieć...
To może kupmy coś, czego w życiu nie kupilibyśmy za gotówkę? Świetny pomysł ;D I tak oto staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami odkurzacza akumulatorowego Black&Decker Dustbuster:
Urządzenie dojechało już jakiś czas temu - siła ssąca zabawkowa ;) Ale co tu wiele narzekać - naprawdę bardzo sprawny domowy pomocnik. Używany każdorazowo po podkładaniu do kominka, przy miskach i kuwecie kotów. Zastosowań sporo, ale największa zaletą jest to że jego użycie trwa króecej niż wyciągnięcie zmiotki i szufelki :)
Ogólnie produkt warty polecenia, ale komuś kto miałby za niego płacić podpowiedziałbym mocniejszy model np 12v (ten ma 6v)