Drewutnia na ukończeniu
Można już układać drzewo, co prawda w jednej części ale się da :)
Zastrzały tak usztywniły konstrukcję, że ciężko ją teraz choćby o 1cm rozbujać :)
Brakuje jeszcze kawałek daszku, a to dlatego że ostatnie dwa kawałki blachy są przykleszczone przez stemple do płotu, i najpierw muszę z nimi zrobić względny porządek ;)
To nasza świeża buczyna, mam nadzieję - że to drzewo ma szansę poleżeć do następnego sezonu, bo drewno z przed roku już prawie spalone, a trochę tego było ;/ A gdzie tu sezonowanie...
I składzik pod pierzynką :)