Jest impuls!
Ten post to w zasadzie odpowiedź na wszystkie komentarze pod poprzednim wpisem :)
Od jutra urlop - murujemy ściany!!!!
Fundamenty zasypię do końca, ułożę kanalizę i zaleję podbeton troche później, ale chyba jeszcze przed stropem.
Decyzja zapadła po rozmowie ze szwagrem, który nie widzi problemu w wylaniu chudziaka jak już ściany będą stały. Drugi i ważniejszy powód jest taki że lada moment może znów wylecieć do pracy więc trza się sprężyć.
Kolejna fajna informacja dnia jest taka, że zagrałem dziś va banque z moim głównym dostawcą w kwestii ceny BK i udało się, zjechał z ceną z 6,75 do 6,10 z transportem!! :)
Kupiłem tez piłę proline do gazobetonu więc kolejny wpis powinien być już o ścianach :)