Wybór listwy dylatacyjnej
Kolejny temat do ogarnięcia...
Wstępnie wybraliśmy rodzaj podłóg, ale został temat listew dylatacyjnych.
Kiedyś chciałem ułozyć panele na całej górze w jednym ciągu, bez progów, ale wiem że ten temat się nie uda...
Nawet jeśli temat unoszenia podłogi można zakończyć robiąc cięcie pod drzwiami i zakładając listwę - pozostaje problem takiego rozpalnowania paneli żeby nigdzie nie wyszły cienkie skrawki, a w dodatku aby spotkać się w jednym miejscu w kotytarzu musiałbym niektóre podłogi ukłdać "pod prąd"
Rzut innego mieszkania, ale problem podobny:
Pozostaje więc zamontować progi, ale z tymi też jest problem, jedne brzydkie, drugie jeszcze mniej urodziwe....
Bardziej podobają mi się te całkiem płaskie listwy, które montuje się na etapie układania podłóg, bo jeden element jest pod panelami.
Problem w tym, że są tylko 3 kolory które udało mi się znaleźć: złoty (odpada), brązowy (odpada) i stal szczotkowana jak na zdjęciu wyżej która MOŻE będzie pasowała do klamek... In minus jeszcze fakt że kosztuje prawie dwa razy tyle (why?) co te zwykłe.
A zwykłe jak kazdy wie wyglądają tak:
Plus jest taki że nie muszę jej wkładać od razu i później może też zapaść decyzja co do koloru, a jest ich więcej do wyboru, boję się tylko że ta okleina drewnopodobna zacznie schodzić za 2-3 lata?
Co zrobić, jak chcecie zrobić u Was?