Szalunki
Wykopy zrobione, zdecydowałem o ściągnięciu humusu tylko w obrysie budynku, fundamenty odkopię po ich wymurowaniu, bo muszę jakoś rozplanować rozmieszczenie całej urodzajnej ziemi :)
Ławy początkowo miały być szalowane tylko u góry, aby zachować poziomy, a w dolnej części tylko dokładnie wykopany rów. Lecz po zbudowaniu górnej warsty postanowiliśmy z teściem, że zaszalujemy wszystko, urlop jeszcze się nie kończy, więc robota wre. I przy okazji może zaoszczędzimy trochę na betonie, którego na pewno więcej by poszło gdyby nie było szalunków :)
Na dniach będziemy ładować zbrojenie, zresztą już pomału wiązane. W ziązku z tym, że w nie mogłem znaleźć nigdzie gotowego klucza do zbrojenia, postanowiłem zrobić go samemu :D Jak miałem kilka-kilkanaście lat wiązałem zbrojenie u szwagra, więc jakoś sobie przypomniałem jak wygląda ;)
Mimo wielu godzin spędzonych na forach budowlanych pozostaję wierny projektowi czyli strzemiono co 50cm.