"Lampa" własnego pomysłu projektu i wykonania
:)
Jeden z moich dawnych pomysłów doczekał się właśnie częściowej realizacji! :)
Zawsze chciałem mieć w jednym z pokoi instalację z żarówek opuszczonych na gołych kablach (zanim to stało się modne w industrialnych wnętrzach) tylko nie za bardzo wiedziałem jak to zrealizować...
Plan był taki żeby żarówki świeciły na tyle słabo żeby można było normalnie na nie patrzeć, ale żeby jakieś światło dawały.
Jedną z opcji były: żarówki dekoracyjne.
Jednak koszt od 20 do 60 zł za żarówkę przy żywotności 1000h i ilości np 5 sztuk x 40 watt (razem przynajmniej 200 watt) przedrażało temat jak na moje możliwości...
Drugim sposobem miał być: ściemniacz:
Jednak estetyka tego urządzenia wprost zwaliła mnie z nóg, pozatym w dolnym zakresie działania powoduje nieprzyjemne migotanie żarówek. Ponadto zużywa 5-10% więcej mocy niż wszystkie podłączone odbiorniki już od samego dołu zakresu... Odpada.
Wpadłem więc na pomysł takiego połączenia żarówek - żeby na każdej odłożyła się tylko część napięcia co spowodowałoby mniejszy przepływ prądu i co za tym idzie mniej światła.
Zakasałem więc rękawy i pociąłem sobie kable na odpowiednie kawałki, kupiłem kilka oprawek i żarówek 40 watt i do dzieła!
Na początek pięć żarówek w szeregu, napięcie tak się porozdzielało że, wolfram lekko się zarumienił ;)
I znów miałem orzech do zgryzienia... Odjąć żarówkę? Cztery nie będą wyglądały fajnie...
Ostatecznie dołożyłem jeszcze jedną żarówkę, i teraz mają być dwa obwody szeregowe po 3 sztuki połączone równolegle (zasilanie po środku! bo inaczej prąd popłynie tylko przez jeden bliższy obwód!)
I tak oto powstał taki oto prototyp:
Projekt wymaga jeszcze dopracowania, przede wszystkim estetycznego, ale będzie to zainstalowane tak:
Jeśli starczy sił i chęci to wrzucę kiedyś foto jak to ostatecznie wyszło :)