Murowania szczytów ciąg dalszy
Data dodania: 2013-03-26
Kiedy myślałem już, że pogoda pozwoli nam rozpędzić się na dobre - nastąpił nawrót zimy i jesteśmy praktycznie tydzień w plecy...
Zalaliśmy wieniec i od tego czasu robiłem pierdołki, typu czyszczenie desek z betonu i korowanie stępli. Czekam na chociaż +5 żeby murować komin...
Wczoraj jednak ruszyła budowa szczytów i na zdjęciu stan z dzisiejszego poranka: