Witam po przerwie :) Decyzja zapadła i rozpoczęliśmy zabawę z murarką. Gdyby nie ta pogoda....
Wtorek - przygotowanie roboty, papa, dysperbit, ostatnie pomiary, pierwsze 3 narożniki
Środa - robota wre, ale temperatura na minusie
Czwartek - ekipa chętna do roboty, ale niebo się zerwało i mimo temp na plusie od rana leje deszcz. Po dwunastej nieco zimniej i deszcz zamienił się w śnieg... O 16 trzeba było skończyć ze względu na brak kolejnych suchych ciuchów na zmianę
Piątek - chyba najlepsza pogoda ze wszystkich dni, lekki minus ale opady, konieczna wymiana jedynie rękawic
Sobota - tylko do południa,
Na decyzję o rozpoczęciu prac miała prognoza pogody, sprawdzona w dziesięciu różnych serwisach. Do 15 stycznia miało być na plusie... Śmiechu warte...
Ale jakieś efekty są :) Garaż na gotowo, 3 nadproża wstawione i zalane, można szalować i zbroić. Część mieszkalna czeka na lepszą pogodę.
Dla fuuunia: Nadproża L19, zaleta to prostota i szybkość montażu.